".... Powinny być to takie leki, które wykazują z jednej strony działanie przedłużające życie u osób z chorobą wieńcową i przebytym OZW, a z drugiej prowadzą do osiągnięcia celu terapeutycznego, jakim w tej grupie chorych jest ciśnienie tętnicze <130/80 mm Hg..."
"...kontrowersje pojawiają się, gdy pacjent jest dobrym kandydatem nie tylko do leczenia kardiochirurgicznego, ale również do leczenia przezskórnego..."
Już od kilkudziesięciu lat wiadomo, że ciśnienie tętnicze i kształt fali tętna różnią się w poszczególnych odcinkach drzewa tętniczego. Jednak dopiero w latach 90. XX wieku zaczęliśmy rozumieć znaczenie kliniczne tej różnicy.
Obecnie istnieje możliwość nieinwazyjnej rejestracji fali tętna, a następnie dzięki analizie Fouriera rozłożenia jej kształtu na kolejne składowe i określenia na ich podstawie wszystkich parametrów ciśnienia centralnego. Metodą służącą do rejestracji kształtu fali tętna jest tonometria aplanacyjna.
Ocena ciśnienia centralnego (CCTK) została wprowadzona do diagnostyki nadciśnienia tętniczego wiele lat temu, ale ze względu na konieczność pomiaru inwazyjnego nie była wykorzystywana poza badaniami naukowymi.
Odpowiedź na tak sformułowane pytanie nie jest prosta. Sugerować może ono bowiem konieczność odrębnego podejścia do chorego na cukrzycę przez specjalistów z trzech dziedzin wywodzących się z medycyny wewnętrznej.
W październiku 2008 roku ukazały się nowe zintegrowane zalecenia Amerykańskich Towarzystw Kardiologicznych i Amerykańskiego Towarzystwa Gastrenterologów (wszystkich zainteresowanych odsyłam na łamy Circulation), w których m.in. podkreśla się konieczność zapobiegawczego stosowania inhibitorów pompy protonowej, gdy chory przyjmuje podwójną terapię przeciwpłytkową (kwas acetylosalicylowy i klopidogrel).
W prewencji po zawale i w niewydolności krążenia ACE-I należy zalecać jako leki pierwszego rzutu, a w przypadku ich nietolerancji proponować ARB. W przypadku nadciśnienia tętniczego leki z obu grup traktowane są jako równoważne. Moim zdaniem niesłusznie, ponieważ ACE-I mają lepsze właściwości naczynioprotekcyjne niż ARB.
Sukces, który osiągnęliśmy w zakresie leczenia ostrych zespołów wieńcowych (OZW), nie budzi wątpliwości. Wynika on oczywiście przede wszystkim z rozwoju kardiologii interwencyjnej, ale również z postępowania farmakologicznego towarzyszącego interwencjom na naczyniach wieńcowych.
Nowe wytyczne nie zmieniają dotychczasowych (opublikowanych w 2007 r.) zaleceń leczenia zawału serca bez uniesienia odcinka ST (NSTEMI). Utrzymano klasyczny podział zawału serca na podstawie występowania lub braku uniesienia odcinka ST w EKG, choć w najbliższych latach podejście to ulegnie prawdopodobnie zmianie